W ostatnich latach rośnie zainteresowanie sprawami dotyczącymi umów kredytowych, w których oprocentowanie zależy od wskaźnika WIBOR. Choć problem jest marginalny w porównaniu do sporów frankowych, przyspieszający napływ nowych pozwów przyciąga uwagę konsumentów, prawników oraz instytucji nadzorczych. Dane money.pl pozwalają przyjrzeć się skali i charakterowi tych postępowań, a także ich wpływowi na rynek finansowy w Polsce.
Dynamika sporów WIBOR-owych w Polsce. Wzrost o 62 proc. w 2025 r.
Od początku 2024 r. do końca września 2025 r. do sądów trafiło łącznie 5090 spraw dotyczących umów ze zmiennym oprocentowaniem opartym na WIBOR - wynika z danych money.pl. W 2024 r. zarejestrowano 1941 spraw, a od stycznia do września 2025 r. - już 3149, co oznacza wzrost o 62 proc.
Jeżeli dynamika z pierwszych dziewięciu miesięcy roku utrzyma się (około 350 nowych spraw miesięcznie), liczba pozwów w całym 2025 r. może przekroczyć 4 tys., czyli ponad dwukrotnie więcej niż w 2024 r.
"Na podstawie moich obserwacji, biorąc pod uwagę niekorzystne dla konsumentów orzeczenia w sprawach kredytów złotowych, liczba nowych pozwów nie powinna znacząco rosnąć. Tym bardziej że wskaźnik referencyjny WIBOR jest licencjonowany, stanowi obiektywną miarę ceny pieniądza na rynku i spełnia wszystkie wymogi prawne, w tym wynikające z unijnego rozporządzenia BMR. W związku z tym nie ma uzasadnionych podstaw prawnych do kwestionowania umów odwołujących się do WIBOR" - mówi adwokat Wojciech Wandzel dla money.pl.
WIBOR vs kredyty frankowe. Dlaczego skala sporów jest niewielka
Dane Ministerstwa Sprawiedliwości obejmują zarówno sprawy hipoteczne, jak i konsumenckie. 3030 spraw trafiło do sądów rejonowych, a 2060 do okręgowych. Większość postępowań (4011) prowadzono w trybie procesowym z rozprawami i dowodami, natomiast 1079 spraw rozpatrzono w trybach nakazowym i upominawczym, pozwalających sądowi szybko wydać nakaz zapłaty bez rozprawy.
"Odnotowujemy stosunkowo niewielki udział nowych spraw sądowych dotyczących wskaźnika WIBOR. Stan faktyczny i prawny tych postępowań jest odmienny niż w przypadku sporów o kredyty walutowe (frankowych hipotek), co nie upoważnia do automatycznych analogii" - wskazało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Dla porównania, w przypadku kredytów frankowych obecnie toczy się około 180 tys. spraw. Liczba postępowań WIBOR-owych pozostaje więc niewielka. "Wzrost liczby spraw sądowych, który w istocie jest umiarkowany, to przede wszystkim efekt nasilonej kampanii marketingowej kancelarii i parakancelarii zachęcających konsumentów do składania pozwów. Statystyka orzeczeń w sprawach WIBOR-owych jest jednoznacznie niekorzystna dla konsumentów - niemal 100 proc. rozstrzygniętych powództw zostało oddalonych" - ocenił Wojciech Wandzel.
Banki i regulatorzy trzymają rękę na pulsie. Analiza ZBP i Ministerstwa Sprawiedliwości
Z danych Związku Banków Polskich wynika, że liczba spraw kwestionujących klauzule zmiennego oprocentowania WIBOR w I i II instancji wzrosła z 1532 pod koniec 2024 r. do 2422 pod koniec września 2025 r., co oznacza średnio 99 nowych spraw miesięcznie.
"Takie tempo potwierdza umiarkowany, stabilny, a nie gwałtowny charakter zjawiska" - ocenia Katarzyna Urbańska, dyrektor Zespołu Prawno-Legislacyjnego w ZBP, w rozmowie z money.pl.
W porównaniu z rynkiem: w 2024 r. kredyty mieszkaniowe WIBOR obejmowały około 1,6 mln umów o wartości 305,6 mld zł, a kredyty konsumpcyjne 2,2 mln umów na 28,8 mld zł. Łącznie to około 3,8 mln aktywnych umów, wobec których liczba spraw sądowych pozostaje ułamkiem promila.
"Wyniki postępowań są w zdecydowanej większości korzystne dla banków. Spośród ponad 220 nieprawomocnych wyroków jedynie kilka było niekorzystnych dla sektora. Wszystkie z 137 prawomocnych orzeczeń zapadły na korzyść banków" - podkreśla Urbańska.
Rola TSUE w kształtowaniu prawa. Pytania prejudycjalne i opinia rzecznika
Choć banki wygrywają większość sporów, część spraw trafia do Trybunału Sprawiedliwości UE. We wrześniu 2025 r. rzecznik generalny TSUE wydał opinię w sprawie WIBOR, a wyrok ma być ogłoszony na początku 2026 r. Opinia nie przesądza o nieważności umów, ale otwiera drogę do badania klauzul pod kątem abuzywności oraz obowiązków informacyjnych banków wobec klientów.
Sędziowie zgłosili też pytania prejudycjalne dotyczące przejrzystości zapisów WIBOR, uczciwej równowagi stron, obowiązku informowania klientów o sposobie wyliczania stawki oraz potencjalnej podatności wskaźnika na manipulacje.
Spory WIBOR-owe różnią się od frankowych przede wszystkim tym, że trudno udowodnić manipulację wskaźnikiem. Dlatego strategie procesowe koncentrują się na wykazaniu, że bank nie dopełnił obowiązków informacyjnych.
"Kwestia obowiązków informacyjnych pojawia się w większości pozwów WIBOR-owych od dłuższego czasu. Tymczasem obowiązki te, zwłaszcza w przypadku kredytów hipotecznych, od wielu lat są szczegółowo uregulowane, a wyroki zapadające w sprawach WIBOR-owych potwierdzają, że banki prawidłowo je realizowały" - dodaje Wojciech Wandzel w rozmowie z money.pl.
Perspektywy dla rynku i konsumentów. Co wynika z dotychczasowych danych
Pomimo przyspieszenia napływu pozwów, sprawy WIBOR-owe pozostają marginalnym zjawiskiem w skali całego rynku kredytowego. Banki oraz instytucje nadzorcze, takie jak Ministerstwo Finansów i KNF, monitorują sytuację, a wyniki postępowań pokazują stabilną pozycję sektora.
"Nieustannie monitorujemy sytuację: analizujemy każdy wydawany wyrok sądowy oraz prowadzimy stałą i ścisłą współpracę z kluczowymi instytucjami nadzoru i stabilności finansowej w celu kompleksowej oceny potencjalnych ryzyk" - zapewnia Ministerstwo Sprawiedliwości.
W efekcie, jak zauważa money.pl, mimo dynamicznego wzrostu liczby spraw, ryzyko systemowe dla banków jest obecnie ograniczone, a spory WIBOR-owe pozostają raczej na marginesie masowych postępowań kredytowych w Polsce.











