Spis treści:
- CV przestało wystarczać. Teraz to dopiero początek castingu
- "Szukanie pracy to dwustronny casting"
- Jak wyróżnić się, nie przesadzając? Rady od ekspertki
- Gdzie kończy się dopasowanie, a zaczyna manipulacja?
- Czym jest kiepskie CV? Lepiej zwrócić na to uwagę
- Ile pracy kosztuje szukanie pracy?
- CV to dopiero początek, rynek pracy nie jest dla kandydatów łatwy
W ostatnich latach rynek pracy przeszedł głęboką transformację, która wymaga od kandydatów nie tylko aktualizacji dokumentów, ale i całkowicie nowego podejścia do procesu rekrutacyjnego. Zmiany napędza nie tylko technologia, lecz także rosnące oczekiwania pracodawców oraz zmieniająca się dynamika zatrudnienia. Przyjrzyjmy się mechanizmom współczesnego rynku pracy i sprawdźmy, jak naprawdę dziś wygląda "casting" o wymarzone stanowisko.
CV przestało wystarczać. Teraz to dopiero początek castingu
Jeszcze kilka lat temu dobrze przygotowane CV było jak uniwersalny, elegancki garnitur - pasowało na wiele okazji i z dużym prawdopodobieństwem otwierało drzwi do rozmowy kwalifikacyjnej. Dziś coraz więcej organizacji automatyzuje preselekcję kandydatów. W praktyce oznacza to, że zanim ktokolwiek zobaczy nazwisko kandydata, systemy sztucznej inteligencji oceniają aplikację szybciej, niż człowiek zdąży mrugnąć okiem.
Raport TestGorilla z połowy 2025 roku wskazuje, że ponad 65 proc. pracodawców planuje odejść od tradycyjnych CV na rzecz rekrutacji opartej na umiejętnościach, a ponad 70 proc. firm już korzysta z narzędzi AI do wstępnej selekcji kandydatów. Klasyczne CV, które jest chronologicznym wykazem doświadczenia, staje się więc powoli artefaktem z przeszłości.
Rekrutacja przypomina teraz casting, w którym nie wystarczy pokazać "co się zrobiło", ale trzeba udowodnić, że nadajemy się do konkretnej roli - dokładnie tak, jak aktorzy sprawdzają się na próbach przed spektaklem. Raport Skills-Based Hiring 2025 podaje, że trzy czwarte firm w USA i Europie stosuje zadania praktyczne jako obowiązkowy element procesu rekrutacji - od IT, przez finanse, po HR czy sprzedaż. To mogą być próbki tekstów, mini-projekty, symulacje rozmów czy testy sytuacyjne, które odsuwają CV na drugi plan.
Ponadto, dziś nie wystarczy "ładnie napisać" CV. Musi ono być technicznie dostosowane do systemów ATS (Applicant Tracking System) i zaawansowanych modeli językowych, które analizują każde słowo, strukturę i format dokumentu. Badania Otago Polytechnic z 2025 roku pokazują, że nawet drobne różnice, takie jak użycie konkretnego słowa, mogą przesądzić o tym, czy dokument zostanie zaakceptowany przez algorytm. To wymusza konieczność pisania CV pod każde ogłoszenie osobno.
Jednak przejście preselekcji to dopiero początek. Proces rekrutacji w coraz większym stopniu korzysta z analizy behawioralnej i sztucznej inteligencji, które oceniają nie tylko merytorykę, ale i ton głosu, tempo mówienia czy sposób argumentacji - jak pokazały badania MIT i Microsoft Research. Dla ponad 44 proc. kandydatów, którzy zostali zatrudnieni w pierwszym kwartale 2025 roku, kluczowe okazały się niuanse związane z reakcją na pytania czy umiejętność pracy pod presją.
W tym nowym świecie, paradoksalnie, autentyczność i spójność z tym, co napisało się w CV, stają się najcenniejsze. Według raportu IMD Business School z maja 2025 roku, choć AI pomaga w selekcji, ostatecznie to człowiek musi przekonać drugiego człowieka - relacje interpersonalne wygrywają z automatem.
"Szukanie pracy to dwustronny casting"
Jedną z osób, które obserwują rynek pracy od lat i codziennie rozmawiają z osobami aktywnie szukającymi zatrudnienia, jest Małgorzata Wasilewska - konsultantka kariery, która od czterech lat prowadzi na Facebooku grupę "Daj się zrekrutować" zrzeszającą ponad 14 tysięcy osób. Wcześniej przez ponad dekadę pracowała w HR i rekrutacji. Jej obserwacje jednoznacznie potwierdzają, że proces rekrutacyjny zmienił się nie do poznania. Ekspertka dla Interii Biznes wskazuje, jak kształtuje się nowa rzeczywistość kandydatów.
- Monika szuka pracy czwarty miesiąc. Mówi, że nigdy jej to tyle nie zajęło. Fakt, ostatni raz szukała jej 13 lat temu i rynek pracy był zupełnie inny. Poszła wtedy z wydrukowanym CV do biura podróży i od ręki niemal ją zatrudnili - opowiada Małgorzata Wasilewska. - Teraz też byłoby to możliwe, ale coraz rzadziej. Wiele firm przyjmuje dokumenty jedynie przez portale z ofertami pracy, zaliczmy tu też LinkedIn, lub zakładkę kariera na swojej stronie internetowej. Dodatkowo, każda rekrutacja jest wspierana programem ATS, który w uproszczeniu sczytuje dane z CV i proponuje najlepiej pasujących kandydatów - wyjaśnia.
Według ekspertki, szukanie pracy to dziś prawdziwy casting, ale dwustronny. - To jest okazja dla kandydata, by zobaczyć, jak zachowuje się rekruter, jak wygląda proces umawiania się na rozmowę i sama rozmowa. Wszystko to świadczy o firmie i na podstawie wielu czynników decyduje, czy chcemy się z nią związać - podkreśla Wasilewska dla Interii Biznes.
Tymczasem realia są takie, że na jedno miejsce biurowe często przypada aż 300 CV. - Firma może wybierać tylko z najlepszych, a pozostałe 299 osób jest niezadowolonych - zauważa ekspertka.
Jak wyróżnić się, nie przesadzając? Rady od ekspertki
Wśród kandydatów krążą różne mody na przyciąganie uwagi: barwne CV, białe litery, które mają być (niby) magicznie odczytywane przez algorytm. - Konia z rzędem temu, kto zna odpowiedź na pytanie, jak się wyróżnić, nie popadając w przesadę - mówi Wasilewska. - Niektórzy robią ozdobne kolorowe CV (nie polecam), inni gwiazdki i suwaczki w CV dla oznaczenia kompetencji (również nie polecam), jeszcze inni załączają fikuśne zdjęcia. Zachęcam do trzymania się czytelności i konkretów - dodaje.
Ekspertka podkreśla, że kandydat powinien myśleć o sobie jak o marce. - To duże słowa, ale coś w tym jest. Na pewno warto myśleć o sobie jako kimś, kto ma dostarczyć firmie konkretne korzyści. Nie zatrudnia się ludzi po to, żeby było miło, ale żeby osiągnąć jakiś wynik biznesowy: zwiększyć sprzedaż, obsłużyć określoną liczbę klientów - tłumaczy.
W czasie rozmowy warto podkreślać te kompetencje, które realnie pomogą pracodawcy. - Jeśli masz 20 lat doświadczenia, twoje szuflady kompetencji są pełne i zróżnicowane. Możesz z nich wyjąć to, czego poszukuje potencjalny pracodawca. Czy to manipulacja? Nie, to umiejętność wyboru i priorytetyzacji - wyjaśnia Wasilewska.
Gdzie kończy się dopasowanie, a zaczyna manipulacja?
Ekspertka jasno rozgranicza, że dopasowanie to świadome selekcjonowanie i eksponowanie tych kompetencji, które odpowiadają wymaganiom stanowiska, a nie fałszowanie rzeczywistości. - W ogłoszeniach mamy jasno wypisane wymagania i zakres obowiązków. Warto używać słów-kluczy w CV, by system ATS łatwiej dopasował kandydaturę - podkreśla.
Przyznaje, że to może brzmieć mało "ludzko", ale większość rekruterów i tak później ręcznie sprawdza aplikacje. - System jest narzędziem, które pomaga firmom ogarnąć ogrom zgłoszeń - tłumaczy.
Czym jest kiepskie CV? Lepiej zwrócić na to uwagę
W Polsce nie ma formalnych standardów dotyczących CV, co otwiera pole do eksperymentów, ale i błędów. - Najgorsze CV to takie, po którym kompletnie nie wiesz, co z nim zrobić. Albo zawiera mnóstwo niepotrzebnych danych, które nijak nie pasują do stanowiska - mówi Wasilewska.
Ekspertka w komentarzu dla Interii Biznes wskazała na konkretny przykład. - Na stanowisko asystentki prezesa ktoś może przesłać CV pełne pasji do podróży, informacji o ADHD czy stanie cywilnym. To nie jest potrzebne rekruterowi - tłumaczy. - Pracodawca ma oceniać po kwalifikacjach i doświadczeniu, nie bazować na współczuciu - dodaje Małgorzata Wasilewska.
Ekspertka dodaje, że choć kandydaci mogą dołączać zdjęcia, nie jest to wymóg, a według prawa nie powinno być one podstawą do selekcji.
Podsumowując: CV ma jeden cel - zaproszenie na rozmowę. Powinno być czytelne, z jasno opisanymi obowiązkami, używanym oprogramowaniem, znajomością języków obcych. - Ciekawym elementem jest sekcja "O mnie" - miejsce na kilka słów od siebie, ale lepiej unikać banałów typu "chcę się rozwijać", bo to pisze każdy - radzi Wasilewska.
Ile pracy kosztuje szukanie pracy?
Proces poszukiwania zatrudnienia wymaga ogromnego zaangażowania i organizacji. - Większość moich klientów tworzy ze mną arkusz Excel, gdzie notują, gdzie i kiedy aplikowali oraz jaka była oferowana stawka. Przy kilku czy kilkunastu miesiącach poszukiwań jest to niezbędne - mówi ekspertka.
- Mamy dziesiątki portali z ogłoszeniami, ogromną ilość ofert, a do wielu trzeba przygotować dopasowane CV i wypełnić dodatkowe formularze. Najtrudniej jest szukać pracy, kiedy ją się już ma - podsumowuje Wasilewska.
CV to dopiero początek, rynek pracy nie jest dla kandydatów łatwy
Rynek pracy w 2025 roku wymaga od kandydatów nie tylko doświadczenia, ale i elastyczności, umiejętności autoprezentacji i poruszania się w świecie technologii. CV przestało być prostym dokumentem - to dziś dynamiczne narzędzie marketingowe, które musi mówić językiem firmy, technologii i realnych kompetencji.
Jak podkreślają raporty i eksperci, w tym Małgorzata Wasilewska, kluczem do sukcesu jest zrozumienie mechanizmów nowoczesnej rekrutacji, umiejętność dopasowania się do oczekiwań i pozostanie autentycznym. W końcu to człowiek przekonuje drugiego człowieka - a technologia jest tu tylko wsparciem.
Agata Siwek














